ZAWIERCIE PSZENICZNE
Dziś połączyłem przyjemne z pożytecznym. Wyprawa do Zawiercia w celach naukowych zbiegła się z odwiedzinami w Browarze Boner i restauracji obok niego. W browarze dopadłem Bonera Pils i Mocnego (o tym innym razem). Diler z browaru poinformował mnie o nowym produkcie z Jury - Zawiercie Pszeniczne. Do nabycia w barze, niestety jeszcze bez etykiety, więc brak jakichkolwiek danych o piwie.
A samo piwo:
Piana wysoka, bąblowata, lekko brązowa, dość szybko schodzi. Zostaje ok. 5 mm pierścień.
Kolor ciemnego bursztyny (dziwny kolor jak na pszeniczniaka), bardzo mętny.
Gaz dość solidny, długo pracuje.
W zapachu nie wyczułem żadnych (sic!) nut pszenicznych, pomimo tego posiada przyjemny zapach.
I, teraz troszkę się boję..., smak.
Bez rewelacji. Wyczuwalne nuty pszeniczne, lecz w głębokiej oddali błąkają się nuty palnego słodu jęczmiennego(?!?)
Ekstrakt: ??
Alkohol: ??
Browar na Jurze, Zawiercie
Ocena: 7/10 (jako piwo) - 3/10 (jako pszeniczniak)